W tym artykule zapoznamy się z wynikami badań naukowych, więc jeśli liczysz na magiczne prawo przyciągania z naciąganą fizyką kwantową, to od razu ostrzegam – tego tutaj nie znajdziesz. Ostatecznie może i tak dojdziesz do wniosku, że w nas ludziach tkwi jakaś magia i potrafimy (w pewnym stopniu) kreować rzeczywistość? Przekonajmy się.
Jesteśmy lustrem dla innych
Samospełniająca się przepowiednia (self-fulfilling prophecy) to znane w psychologii społecznej zjawisko polegające na tym, że mając pewne oczekiwania wobec drugiej osoby, będziemy w stosunku do niej tak się zachowywać, aż w pewnym momencie te zachowania znajdą odzwierciedlenie w rzeczywistości. Dam Ci od razu przykład. Przyjmijmy, że uważam Ciebie za sympatyczną, fajną osobę. Mając taki obraz w głowie o Tobie, będę wobec Ciebie serdeczna i życzliwa. Na moje zachowanie Ty najprawdopodobniej zareagujesz podobnie. Stwierdzisz, że jestem tak samo fajna, jak Ty i zaczniesz darzyć mnie sympatią oraz okazywać mi przychylność. Samospełniająca się przepowiednia działa (niestety) też w drugą stronę. Kiedy zakładamy czyjeś złe intencje, uważamy że dana osoba jest niesympatyczna, to tacy będziemy również wobec tej osoby. Wówczas ta osoba – niczym lustro – odzwierciedlać będzie nasze zachowanie. Z dużym prawdopodobieństwem będzie niesympatyczna w stosunku do nas, a my utwierdzimy się w przekonaniu, że ta osoba faktycznie jest niefajna. Już powoli rozumiesz mechanizm samospełniającej się przepowiedni? Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej, to czytaj dalej.
Uważaj na swój umysł
Często na zasadzie samospełniającej się przepowiedni działają stereotypy i uprzedzenia. Chcielibyśmy wierzyć, że nasze myślenie jest w pełni świadome i obiektywne. Wybacz, ale muszę obalić to przekonanie. W wielu przypadkach myślimy po prostu automatycznie i daleko nam do obiektywizmu. Okazuje się, że częściej niż nam się wydaje, zniekształcamy rzeczywistość w naszym postrzeganiu zarówno innych, jak i samych siebie. Jak to się konkretnie dzieje? Poznaj dokładny przepis na samospełniającą się przepowiednię.
Przepis na samospełniającą się przepowiednię
- Najpierw kreujesz hipotezę o kimś – w głowie tworzysz obraz o drugiej osobie. Jaki ten obraz będzie zależy wielu czynników, np. od wiedzy o danej osobie, w sytuacji w której się znajdujesz, a nawet od Twojego stanu emocjonalnego (inaczej będziesz postrzegać osoby wokół siebie, kiedy będziesz zadowolony, miał mnóstwo energii, a inaczej kiedy będziesz zmęczony i niezadowolony).
- Mając postawioną hipotezę o drugiej osobie, Twój mózg zacznie dążyć do jej potwierdzenia w rzeczywistości. A więc będziesz zachowywać się w stosunku do tej osoby w taki sposób, w jaki o niej myślisz. Przy tym bez trudu zaczniesz zwracać uwagę na te informacje, które potwierdzać będą Twoją wcześniej przyjętą hipotezę, a zignorujesz te, które by od niej odbiegały. Jeśli już przechowujemy jakieś dane w pamięci – szybciej przywołamy te, które są spójne z naszą hipotezą. Droga do nich jest krótsza, a nasz mózg lubi drogi na skróty, bo oszczędza wtedy cenną energię.
- Gdy skupiasz się na znalezieniu danych potwierdzających Twoją hipotezę, w końcu jakieś na pewno znajdziesz. Jeśli uznasz koleżankę Jolę za mało inteligentną osobę, prędzej zauważysz, jak robi coś głupiego niż mądrego, mimo że obiektywnie liczba jej czynów głupich i mądrych będzie prawdopodobnie taka sama. Mamy do czynienia wówczas ze strategią konfirmacji – częściej potwierdzamy nasze hipotezy, niż wynikałoby to z obiektywnych danych.
- Twoja hipoteza wpłynie na Twoje własne zachowanie. Patrząc na Jolę spod oka czekasz, aż powinie jej się noga. Jola speszona Twoim przenikliwym spojrzeniem, gubi wątek i bęc, noga się jej rzeczywiście „powija”, co kwitujesz: „Wiedziałam, że tak będzie!”
- Nasza (często błędnie!) sformułowana hipoteza potwierdza się. Umysł oddycha z ulgą – znowu wszystko jest tak, jak przewidział, czyli wszystko gra.
- Nasze zachowanie prowokuje drugą osobę do zachowania adekwatnego względem naszego nastawienia. Tak oto przepowiednia się spełnia!
Liczą się nie tylko inni
Tak samo jak każdego dnia oceniasz innych, również każdego dnia oceniasz siebie. Jeżeli myślisz o sobie, że jesteś osobą zaradną, która da radę, która podejmie wyzwanie, to szukać będziesz potwierdzenia w rzeczywistości. Im lepiej będziesz myśleć o sobie, tym większy wysiłek, z większą motywacją podjedziesz do realizacji stawianych celów. Jeżeli będziesz uważać, że nie dasz rady, to zapewne Twoje zaangażowanie będzie mniejsze, Twoja motywacja niższa i finalnie pewnie nie zrealizujesz (niestety) stawianych sobie celów. A więc pamiętaj, że samospełniająca się przepowiednia dotyczy nie tylko tego, jak postrzegasz innych, ale również siebie.
Przepowiednia może spełnić się także w szkole
Badania nad samospełniającą się przepowiednią zapoczątkował amerykański psycholog Robert Rosenthal wraz z Lenore Jacobson. Przeprowadził wśród uczniów w szkole podstawowej testy na inteligencję. W trakcie tego testu czysto przypadkowo wybrał 20 uczniów, których testy rzekomo miały wskazywać na bardzo obiecujące talenty. Taką błędną informację przekazał nauczycielom, którzy uwierzyli, że tych 20 uczniów odznacza się szczególną inteligencją i dobrze rokują na przyszłość. Po roku Rosenthal ponownie przeprowadził test inteligencji u tych samych uczniów szkoły podstawowej. Wynik potwierdził jego oczekiwania. U wcześniej losowo wybranych i określonych jako szczególnie utalentowanych uczniów IQ wzrosło. Prawie połowa dzieci osiągnęła wynik o 20 punktów wyższy, a jedna piąta aż o 30 punktów lub więcej. Nauczyciele, wiedząc, że grupa 20 uczniów lepiej niż inni predysponuje do większych osiągnięć intelektualnych i naukowych, zaczęli poświęcać właśnie tej grupie więcej uwagi, cierpliwości i zainteresowania. Z kolei uczniowie z tej grupy, chcąc spełnić oczekiwania nauczycieli i pokładane w nich nadzieje, zaczęli więcej czasu poświęcać na naukę, bardziej się do niej przykładać, co koniec końców przyniosło pozytywne rezultaty i spodziewany przez eksperymentatora efekt.
Prorok we własnym umyśle
Jak mówi przysłowie: “Jedna jaskółka wiosny nie czyni”. W nauce, jedno badanie jeszcze o niczym nie świadczy. Ale od badania Rosenthala przeprowadzono już ponad 300 badań nad samospełniającą się przepowiednią, które potwierdziły opisany powyżej mechanizm. Na szczęście nie jest tak, że całym światem rządzą samospełniające się przepowiednie. Kilkaset badań wykazało wprawdzie, że to zjawisko rzeczywiście istnieje, ale nie możemy przeceniać jego siły. Chociaż, jak sobie taką hipotezę postawimy, to zapewne uda nam się tendencyjnie znaleźć na nią dowody. Dlatego warto być uważnym i czujnie przyglądać się naszemu umysłowi. Łapmy go na gorącym uczynku zniekształcania ocen, ślepej wiary w znalezione przez siebie dane. Dajmy sobie czas na zebranie informacji przed wydaniem oceny. Nie unikajmy wieloznaczności, obserwujmy krytycznie otoczenie. A w momencie wątpliwości interpretujmy na korzyść, dając szansę innym na zaprezentowanie siebie bez filtra naszego negatywnego nastawienia.
Jeszcze więcej o samospełniającej się przepowiedni?
Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej o samospełniającej się przepowiedni, obejrzyj również specjalne nagranie właśnie w tym temacie tutaj.
Bibliografia: Aronson, E., Aronson, J. (2020). Człowiek istota społeczna. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN. Mazurkiewicz, G. (red.). (2017). O wartościach w przywództwie edukacyjnym. Zaproszenie do dialogu. Kraków: Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego. Rosenthal, R., Jacobson, L. (1968). Pygmalion in the classroom: Teacher expectation and pupils’ intellectual development. Pozyskano z: http://people.wku.edu/steve.groce/RosenthalJacobson-PygmalionintheClassroom.pdf Szumski, G., Karwowski, M. (2019). Exploring the Pygmalion effect: The role of teacher expectations, academic self-concept, and class context in students’ math achievement. Contemporary Educational Psychology, 59. Pozyskano z: https://efc.edu.pl/upload/SzumskiKarwowski2020.pdf Trusz, S. (2011). Rozwój poznawczo-społeczny dziecka w świetle oczekiwań interpersonalnych rodziców i nauczycieli. Psychologia Rozwojowa, 16(2). Wojciszke, B. (2021). Psychologia Społeczna. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe Scholar. Wojciszke, B. (2009). Dane i pseudodane w procesie spostrzegania ludzi, [w:] Złudzenia, które pozwalają żyć, (red.). M. Kofta, T. Szutrowa. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN.